piątek, 29 marca 2013

Rozdział 3

Więc dziś dodam nowy rozdział i niespodziankę ; )

Wstałam ok.7 zerwałam się szybko na nogi umyłam się ,ubrałam a włosy związałam w koczek ,spakowałam potrzebne rzeczy do torby treningowej i zeszłam na dół .Przy stole siedzieli już rodzice z Kevin'em i zajadali się goframi ,szybko chwyciłam posiłek i popiłam sokiem owocowym ,zaraz po tym rzuciłam tylko krótkie
-Idę do Rudy'ego ,Paa - wychodząc z domu kierowałam się do galleri w której pracował Rudy .

                               Z punktu widzenia Jacka 


Byliśmy już w dojo i robiliśmy rozgrzewkę ,gdy w pewnym momencie Eddy rzucił
-Co myślicie o Kim ? Ja ją tam lubię - powiedział ciemnoskóry chłopak

-Nie no yo (czytaj joł ) spoko laska ,też ją lubię -stwierdził Jerry

-Chłopaki ta dziewczyna oprócz tego że jest ładna to i mądra a rzadko zdarza się takie połączenie -rozmarzył się Milton

-Dla mnie liczy się że jest ładna i słodka -odpowiedziałem szczerze

-Jack czy ty musisz być taki płytki ? Jerry'go jeszcze zrozumiem bo on nic nie ogarnia ...-wypowiedź Miltona przerwała blondynka ,która właśnie weszła do dojo ... chwila przecież to KIM !!! ale ona ma wyczucie czasu .Nawet nas nie zauważyła bo czytała jakąś ulotkę
-Zastałam może Rudy'go -pytała dalej patrząc w karteczkę

-Hejka Kim czy może wolisz Kimberly ?-dziewczyna od razu podniosła wzrok a jej mina ...BEZCENNA !!

-Ej co wy tu robicie ? - zapytała zdziwiona

-To raczej my powinnyśmy zadać te pytanie .To jest właśnie nasze dojo Kim - powiedział dumny Milton

-Ooo to pewnie wiecie ...-wypowiedź Kim przerwał Rudy ,który właśnie wyszedł ze swojego biura

-Kim !!!

-Rudy !!!-w tym momencie dziewczyna rzuciła się dla naszego sensei'a na szyje  ,co to było ? Nikt nie wiedział o co chodzi ,czemu oni się przytulają ?

-Wow Kim wyrosłaś ,zładniałaś ,zmieniłaś się bardzo

-Dzięki Rudy ,ale ty wogóle się nie zmieniłeś a przecież to było prawie 2 lata

-Tak ,tak wiemy ,że Kim jest ładna ...ale powie nam ktoś o co chodzi ?! -powiedziałem

-A no tak sorki to jest Kim wnuczka mojego najlepszego sensei'a

-Tak wiemy że to Kim ... Chwila JAK TO WNUCZKA TWOJEGO SENSEI'A ? -nie ogarniał Jerry

-Tak to .Chodzicie razem do szkoły ?

-Tak !-krzykneliśmy chórem

-To w takim razie będziecie chodzili jeszcze razem do dojo ,Kim idź się przebrać

-Ok już idę -wróciła po jakiś 3 minutach ,ostawialiśmy ,że Kim ma zielony pas ,ale nasze przypuszczenia okazały się błędne
-Ok Kim walczy z ...Jack'em ,tak z Jack'em

-Co przecież ona jest taka delikatna i ładna -spojrzałem na Kim i puściłem jej oczko ona przewróciła oczami ,podeszła do Martineza i powiedziała
-Przepraszam Jerry -i przerzuciła go przez ramię wszyscy odskoczyli ,a Jerry dalej nic nie ogarniał nawet po bliskim spotkaniu z matą

-Jeśli pan dbających o wszystkich stanie na macie będę zaszczycona -mówiąc to wymusiła uśmiech ,popatrzyłam jej prosto w oczy a ona zaczeła się topić w kolorze moich ślepi ,wiem że działa to na dziewczyny dlatego często to robię ,uśmiechnąłem się a ona się otrząsnęła ,stanęła na macie i pokłoniła się ,zrobiłem to samo ,zaraz zaczą się sparing.Atakowałem delikatnie ,żeby jej nic nie zrobic okazało się to zbędne ...

                                                                           ***
 Więc mam nadzieje ,że się spodoba dzisiaj dodam jeszcze coś o mnie czyli niespodziankę xD 
Pozdrawiam Tośkaaa :***

5 komentarzy: